Strony

Katja

Ostatnia aktualizacja podstrony: 9.02.


Co tak? 


Z wielką chęcią przygarnę fan fiction potterowskie, fantastykę, opowiadania obyczajowe, przygodowe, psychologiczne, romanse. Betuję opka na podstawie gier komputerowych. Betuję także tłumaczenia z języka angielskiego.

Co nie? 


Żadnych opowiadań fanowskich o gwiazdach, zespołach, sportowcach. Tematów kontrowersyjnych też raczej wolałabym uniknąć, więc proszę do mnie nie pisać z prośbą o betowanie yaoi/yuri. Nie nadaję się do sprawdzania poezji, dramatów i opowiadań historycznych.
Jeśli czegoś tutaj nie wymieniłam, prawdopodobnie będę to sprawdzać — dla pewności jednak warto spytać.

Silne strony:


Interpunkcja, ortografia, stylistyka, logika, błędy logiczne,
kreacja bohatera i prawdopodobieństwo psychologiczne.

Słabe strony:


Chyba brak.

Wiek:


Rocznik '96.
Szczęśliwa i bardzo zapracowana studentka.

Zaprasza do siebie:


Katjowe legowisko,
czyli blożek z poradnikami oraz artykułami
dotyczącymi pisania i nie tylko.

Instagram: klik
Fejsbuki: klik
Ask: klik
(Można pytać o wszystko, także o betowanie/pisanie!)

STAŁA WSPÓŁPRACA: 

Tak tylko uprzedzę, że jestem dość wybredna, nie każdą współpracę przyjmę, bo nie każdej robocie podołam. Jestem tylko człowiekiem, ot co.

KOLEJKA ZAMKNIĘTA
do odwołania

 Jak betuję?


Przede wszystkim z góry uprzedzam, że poprawiam teksty w dokumentach Google. To znacznie wygodniejsze niż dodawanie komentarzy w Wordzie, ponieważ można na bieżąco dyskutować o poprawkach. Poza tym lubię się posługiwać ironią i czasem wstawiam śmieszne gify ilustrujące dany fragment lub moją minę, a także linki do przydatnych stron. Staram się sprawdzić tekst dokładnie, zwracając uwagę nie tylko na typowe błędy, lecz także na spójność rozdziału, kreację bohaterów i świata przedstawionego. Hm, ostatnio zauważyłam, że im dłużej tu siedzę, tym bardziej jestem dociekliwa i czepialska, zwracam uwagę na znacznie więcej szczegółów.
I bardzo lubię dyskutować. I nie gryzę. Ponoć.
Jeśli chodzi o rzeczy, na które szczególnie zwracam uwagę, to będą to logika oraz prawdopodobieństwo psychologiczne postaci. Bezlitośnie wytknę wszystkie błędy i kwiatki w fabule, zwrócę też uwagę na źle skonstruowane postacie oraz błędy w ich kreacji czy bzdurne zachowanie bohaterów. Jeżeli więc stworzyłeś(aś) Mary Sójkę, to, no cóż, raczej się nie dogadamy. To działa jednak również w drugą stronę – jeśli masz problem z kreacją postaci czy logiką jej zachowania, nie bój się prosić o pomoc. Ja naprawdę jestem miłym stworzeniem i nie gryzę, no chyba że ktoś naprawdę mi podpadnie. (Choć czasami bywam sarkastyczna, cóż, taki urok tej roboty).
A, i jeśli chcesz ze mną pogadać odnośnie samego procesu twórczego lub poprosić o jakieś rady, niekoniecznie przy okazji betowania tekstu, nie krępuj się, niezależnie od tego, czy kolejka jest akurat otwarta, czy nie.

Co napisać w pierwszym mailu?


Gdy piszecie do mnie po raz pierwszy, proszę, przedstawcie się (wiele osób o tym zapomina, no ludzie, bądźmy kulturalni). Nie musicie z imienia i nazwiska, nie wymagam tego od nikogo, ale podajcie chociaż nick, tyle wystarczy. :)
Napiszcie, z czym do mnie przychodzicie — opiszcie fabułę, dajcie znać, jak często dodajecie rozdziały, czego właściwie ode mnie oczekujecie i jakie błędy popełniacie — a przynajmniej o jakich wiecie. KONIECZNIE podeślijcie też jakiś fragment opowiadania, najlepiej pierwszy rozdział. To znacznie ułatwi mi podjęcie decyzji, czy przyjąć danego bloga, czy nie. Nie obraziłabym się również za podanie adresu opowiadania. Jeśli uważacie, że jest coś, o czym jeszcze powinnam wiedzieć, koniecznie o tym napiszcie.

Co jeszcze powinieneś/powinnaś wiedzieć?


Gdy na blogu nic się nie pojawia przez więcej niż dwa miesiące, a autor nie daje mi znaku życia, wywalam z kolejki. To samo, gdy komuś poprawię rozdział, zaś na blogu się on nie pojawi zbetowany lub autor będzie publikował dalsze bez wysyłania mi ich. Szanujcie moją pracę — hej, poświęcam wam wolny czas, który mogę wykorzystać na coś innego! — to ja będę szanować waszą.
Miejcie dla mnie litość i mnie nie poganiajcie, też mam swoje życie i nie siedzę ciągle z nosem w betowanych tekstach, zwłaszcza teraz, kiedy studiuję dwa kierunki jednocześnie. Mój czas jest bardzo ograniczony i betuję jedynie w wolne dni, dlatego proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. 
Staram się odpisywać w miarę szybko, najpóźniej po dwóch dniach, za wszelkie opóźnienia przepraszam, czasem się zdarza, zwłaszcza gdy pochłonie mnie sesja. Jeśli się okaże, że nie odpisuję dłużej, przypomnijcie mi się jeszcze raz, być może zwyczajnie zapomniałam (rzadko się zdarza, no ale jednak) albo wiadomość znalazła się w spamie.
W czasie sesji na studiach nigdy nie ogarniam życia, więc mogę znikać i nie odpisywać.


Kontakt:


katja@betowanie.pl
w ostateczności można też pisać na:
katja.amarensis@gmail.com







14 komentarzy:

  1. Przemiła beta, żaden błąd jej nie umknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widuję często na blogu jednej z moich czytelniczek występujących pod nazwą Amy, blog istnieje bardzo długo i ona pseudo Katja zjawia się na nim, tak długo, że mimo, iż sama nie korzystam uważam, że musi rzeczywiście być ok.

    OdpowiedzUsuń
  3. Minęło naprawdę sporo czasu, odkąd zgłosiłam się do Katji w sprawie betowania mojego opowiadania. Od samego początku byłam zachwycona tym, jak szybko i kompetentnie podchodzi do swoich obowiązków. Kolejne rozdziały poprawiała w zaskakującym tempie, a każda poprawka była porządnie wytłumaczona, tak, że oprócz świetnego tekstu dostawałam masę przydatnych uwag. Nie chodziło tylko o kwestie gramatyczne czy ortograficzne - również o fabułę, zawiłości i wszelkiego rodzaju rozterki bohaterów. Katja okazała się niezastąpiona i po jakimś czasie miałam wrażenie, że nie mogę opublikować następnego rozdziału bez uprzedniego sprawdzenia go przez betę. Niesamowita dziewczyna, przesympatyczna, nigdy nikogo nie ignoruje i nawet, jeśli zdarzały jej się jakieś opóźnienia, wysyłała odpowiednie informacje. Nawet pamiętam, jak podesłałam tekst całkowicie niezwiązany ze swoim blogiem, a Katja bez żadnego problemu przeczytała nawet ten.
    Teraz wracam do swojego bloga po kilku miesiącach całkowitej ciszy, a Katja nawet za to mi nie nagadała (a należało się xd) tylko bez problemu zgodziła się kontynuować współpracę.
    Dziękuję i bardzo gorąco polecam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Szybka, zwięzła odpowiedź na współpracę, gdzie wcześniej czekałam ponad miesiąc! Jak na razie Katja zajęła się moimi dwoma tekstami, ale tak szybko jej to szło, że ja sama za nią nie nadążałam! Przy tym cierpliwie znosiła moje gafy i żaden błąd jej nie uciekł. Przy tym jest miła i pełna zapału do pracy. Mam nadzieję, że wytrzyma pierwsze rozdziały i ich gigantyczne błędy, a nasza współpraca przetrwa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę powodzenia w sesji!

    OdpowiedzUsuń
  6. Katja jest bardzo zuym, czepliwym stworzeniem, które bardzo, ale to bardzo źle wykonuje swoje obowiązki. Na przykład nad wyraz uprzejmie wskazała mi wszystkie zbędne przecinki, wstawiając emotki, no jak tak można, po prostu skandal. Jak śmiała zaznaczyć te wszystkie powtórzenia "się", przez co tyle musiałam poprawiać i spędziłam godziny na wyszukiwaniu synonimów? Na stryczek z nią. Ta przebrzydła ohyda nie zna umiaru, posunęła się nawet do tego, że wyśmiała moje opisy, co prawda ją o to prosiłam, ale to było tylko tak z fałszywej skromności! Zupełnie nie zna się na twórczości i obrzydliwie szybko skończyła betować, na pewno nie ma życia, a te studia to tylko przykrywka!!1oneone

    OdpowiedzUsuń
  7. Współpraca jednorazowa z Katją była czystą przyjemnością. Odpowiedziała mi już kolejnego dnia po napisaniu maila, a sprawdzanie zajęło jej piętnaście, może dwadzieścia minut. Wskazała mi błędy interpunkcyjne, wyjaśniła, czemu w danym miejscu powinien się pojawić dwukropek, dała mi rady dotyczące różnicy pomiędzy słowami dorosłych a dzieci, wyjaśniła, co miło by było umieścić w opisie i wskazała wszelakie błędy składniowe w sposób miły i zabawny.

    Jestem całkowicie zadowolona i stanowczo ją polecam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Katjo, nieśmiało o sobie przypomnę i wyrażę nadzieję na stałą współpracę ;)
    Pozdrawiam
    Farfocel (spalony-feniks.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałaś może mojego ostatniego maila? Zgodziłam się na współpracę, tylko jeszcze nie dotarłam do Twojego tekstu! :D

      Usuń
    2. Chyba nie dostałam... :(

      Usuń
  9. Hej :)
    Wysłałam dziś do Ciebie e-maila z prośbą o współpracę.
    Informuję też, że wcześniej pisałam do Degausser (ale to w kwietniu), nie było odzewu, a ty masz kolejkę wolną, więc postanowiłam się zgłosić. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń